Rozstrzygnięcie sprawy podatkowej zależy niekiedy od zeznań świadków. Nie każdy, kto zna szczegóły działań podatnika, musi jednak dzielić się z urzędnikami swoją wiedzą. Okazuje się, że wcale nie tak trudno jest odmówić składania zeznań.
Dowód w sprawie
Urzędnicy prowadzący postępowania podatkowe mogą korzystać z pomocy świadków, aby ustalić istotne dla sprawy fakty. Wiedza osób znających szczegóły działań podatnika przydaje się przede wszystkim wtedy, gdy badanych zdarzeń nie można zweryfikować na podstawie dokumentów.
Świadkowie mogą być wezwani z inicjatywy zarówno urzędników, jak i podatnika. Trzeba jednak pamiętać, że żądanie podatnika nie zawsze spotka się z akceptacją. Złożony przez niego wniosek o powołanie świadka może zostać odrzucony, jeżeli nawiązuje do tezy już stwierdzonej na jego korzyść, nie jest związany z rozpatrywanym faktem albo dotyczy okoliczności bez znaczenia dla sprawy.
Wezwania do stawienia się w charakterze świadka nie warto ignorować. Za taką postawę można być bowiem ukaranym. Świadek, który nie stawi się, mimo że był do tego zobowiązany i został prawidłowo wezwany, może otrzymać karę porządkową. W 2013 r. wynosi ona do 2.800 zł. Takich konsekwencji uniknie się w przypadku usprawiedliwionej nieobecności. Jeżeli dana osoba miała uzasadnione powody, aby nie stawić się, a mimo to wymierzono jej karę porządkową, może złożyć wniosek o jej uchylenie. Wskazuje w nim, co ma na swoje usprawiedliwienie. Na poparcie tych twierdzeń dobrze jest dołączyć dowody, np. zwolnienie lekarskie, jeżeli do przesłuchania nie doszło z powodu choroby.
Bez przesłuchania
Przesłuchania można jednak uniknąć. Świadkami nie mogą być przede wszystkim osoby niezdolne do postrzegania lub komunikowania swoich spostrzeżeń (więcej w ramce). Chodzi przy tym o niezdolność do przekazania spostrzeżeń w jakikolwiek sposób - mową, pismem, znakiem migowym. Na okoliczności wykluczające daną osobę jako świadka należy powołać się przed przystąpieniem do przesłuchania.
Warto pamiętać, że istnienie wspomnianych ograniczeń trzeba w sposób przekonujący wykazać, np. zaświadczeniem lekarza odpowiedniej specjalizacji albo opinią biegłego lekarza lub psychiatry. Podkreślił to NSA w wyroku z dnia 20 grudnia 2011 r., sygn. akt I FSK 552/11. Samo stwierdzenie, że dana osoba od lat leczy się psychiatrycznie i zażywa leki psychotropowe w żaden sposób nie dyskwalifikuje jej zeznań. Nie ma generalnie zakazu przesłuchania w charakterze świadka kogoś, kto jest leczony psychiatrycznie.
Zeznawać nie muszą ponadto członkowie najbliższej rodziny podatnika (więcej w ramce). Przysługuje im prawo odmowy składania zeznań w charakterze świadka. O takiej możliwości muszą być powiadomieni przed rozpoczęciem przesłuchania.
"Furtka" dla świadka
Poza wspomnianymi przypadkami nikt nie ma prawa odmówić składania zeznań. Można jednak uniknąć odpowiedzi na kłopotliwe pytania. Przewiduje to art. 196 § 2 Ordynacji podatkowej.
Za składanie fałszywych zeznań grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Świadek ma prawo odmówić udzielenia odpowiedzi na pytanie, gdy mogłaby ona narazić na odpowiedzialność karną lub karną skarbową jego bądź jego bliskich (z kręgu osób, którym przysługuje prawo odmowy składania zeznań). Nie musi ujawniać np. informacji o popełnionych przez siebie oszustwach podatkowych, wyłudzeniu VAT, nieprowadzeniu ksiąg itp.
Świadek ma także prawo nie odpowiadać na pytania, gdy odpowiedź mogłaby spowodować naruszenie obowiązku zachowania ustawowo chronionej tajemnicy zawodowej. Na tę okoliczność mogą powoływać się np. adwokaci, radcy prawni, doradcy podatkowi. Są oni zobligowani do zachowania w tajemnicy faktów i informacji, które poznali w związku z wykonywaniem zawodu.
NSA w wyroku z dnia 19 lipca 2012 r., sygn. akt II FSK 131/11 orzekł, że świadek - powołując się na prawo do odmowy udzielania odpowiedzi na pytania - nie może odmówić ani stawienia się na przesłuchanie, ani złożenia zeznań, ani odpowiedzi na jakiekolwiek stawiane mu pytania. Może jedynie nie odpowiadać na konkretne pytania, jeżeli odpowiedź miałaby narazić jego lub jego bliskich na odpowiedzialność karną lub karną skarbową albo spowodować naruszenie obowiązku zachowania ustawowo chronionej tajemnicy zawodowej.
NSA w wyroku z dnia 29 stycznia 2013 r., sygn. akt II FSK 854/11, był jednak mniej rygorystyczny. Stwierdził, że świadek ma prawo odmówić udzielenia odpowiedzi na wszystkie pytania - co sprowadza się tak naprawdę do odmowy złożenia zeznań. Muszą za tym oczywiście przemawiać wspomniane wcześniej okoliczności. NSA podkreślił jednocześnie, że charakter tych przesłanek eliminuje w zasadzie możliwość ich wykazania. Urzędnicy nie mogą więc ani kwestionować, ani zweryfikować tego, czy świadek zasadnie powołuje się na prawo do odmowy udzielenia odpowiedzi na pytanie. W przeciwnym razie zostałby pozbawiony przyznanej mu ochrony prawnej.
Kto nie może być świadkiem?
Kto ma prawo odmówić składania zeznań?
|
Podstawa prawna
Ustawa z dnia 29.08.1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2012 r. poz. 749 ze zm.)
|